Odkryj wewnętrzne impulsy i odnajdź sens - Motyl
- Sylwia Syed
- 22 kwi
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 10 cze
Wchodząc do pokoju i widząc swoje ubrania, poczułam, jakby „mnie tam już nie było”. To dziwne uczucie rozpuszczenia, jakbym zniknęła w tym, co kiedyś było mi bliskie. W ubraniach, w papierosach – wszystko stało się jedynie konstrukcją, którą stworzyłam w swojej wyobraźni.
Otrzymałam książkę, która stała się dla mnie darem – spisałam ją, bo białaczka, z którą musiałam się zmierzyć, okazała się cennym doświadczeniem. Każda kropla naszego życiowego doświadczenia napełnia puste naczynie, a żadne z nich nigdy się nie zmarnuje. Nasze przeżycia są skarbami, które możemy podzielić się z innymi.
Książka, którą piszę, zachęca do otwarcia się na nieznane i wprowadzenia ruchu w nasze życie. Czasami ten ruch to po prostu wyciągnięcie rąk do góry. Pamiętaj, że Twoim ruchem jest ODDECH – to od niego wszystko się zaczyna, to połączenie między niebem a ziemią.
Nie jest to książka tylko o chorobie, ale o ciągłym procesie przemiany, o stawaniu się motylem. W nieskończoności tkwi prawdziwa magia.
Samosąd – Rozdział 4
Wszystko jest możliwe, nie tylko to, co uznajemy za dobre. Możliwe jest to, w co sami wierzymy. Odczuwam w ciele ogień, który mnie spina. Czuję, że jeśli puszczę kontrolę, wszystko we mnie zapłonie. Jak więc mogę użyć świadomości, że wszystko jest możliwe? Jak przeżyć ten proces? Muszę myśleć o sobie bardziej po ludzku, powtarzam sobie: jestem Sylwią.




Komentarze